Firmy w USA już czują wpływ ceł Trumpa. Zamęt z cłami zaszkodzi też dostawom samolotów, nowe cła wpłyną na ceny niemieckiego piwa i wina, Francuzi kupują pośpiesznie motocykle z USA, a hiszpańscy producenci oliwy przyspieszają jej eksport do USA i rozważają inwestycje w tym kraju.
Cła Trumpa i spadki wydatków konsumenckich to wyzwania dla branży, zwłaszcza mocnych alkoholi. Dlatego wciąż szukają sposobów na umocnienie pozycji na strategicznych rynkach.
53,5 proc. Polaków ma nadzieję na zaostrzoną walkę cenową pomiędzy dyskontami, zwłaszcza Biedronką i Lidlem, by dzięki temu w tym roku zrobić taniej świąteczne zakupy. Przeciwnego zdania jest tylko co piąty badany.
To już nie medialne doniesienia, ale oficjalne oświadczenia rosyjskiego reżimu. Tuż przed sezonem w kraju o największej powierzchni na świecie, brakuje samolotów, by zapewnić regularny transport. W przyszłym roku połowa maszyn nie będzie zdatna do latania. To konsekwencja wojny Putina.
Inflacja konsumencka w USA wyniosła w marcu 2,4 proc. po tym, jak w lutym sięgnęła 2,8 proc. Średnio prognozowano, że wyhamuje ona tylko do 2,6 proc.
Firmy notowane na warszawskiej giełdzie chętnie posiłkują się skupem akcji, dostrzegając w nim korzyści zarówno dla siebie, jak i akcjonariuszy.
Choć Polska formalnie zobowiązała się do przyjęcia euro w traktacie akcesyjnym, obecnie znajduje się daleko od realizacji tego celu. Na przeszkodzie stoją niespełnione kryteria z Maastricht, brak społecznego poparcia, słaba wola polityczna.
Nie samo nękanie i wyszydzanie, ale także ignorowanie e-maili, hakowanie prywatnych wiadomości czy ukrywanie przed pracownikiem ważnych informacji po to, by utrudnić mu pracę – to przykłady cyberprzemocy. W Polsce takie doświadczenie ma 48 proc. pracowników z branż, w których posługiwanie się internetem jest niezbędne.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas